Jak wygląda cykl życia aluminium, z którego produkuje się puszki?
Jeśli chodzi o aluminium, które wykorzystuje się do produkcji puszek, to mamy go dwa rodzaje – surowiec pierwotny, czyli aluminium pochodzące z boksytów oraz materiał z recyklingu. Najpierw materiał formowany jest w ogromne sztaby, ważące po kilkadziesiąt ton każda, co wystarcza do produkcji około półtora miliona puszek. Bloki aluminium opuszczające piec hutniczy są następnie walcowane i powstają zwoje blachy aluminiowej, które wykorzystują producenci opakowań, tacy jak Grupa CANPACK czy Grupa Ardagh. Jeden zwój blachy aluminiowej może mieć nawet 10 km długości. W zakładzie produkcji puszek aluminiowych z blachy wycinane są małe krążki, które później są rozciągane aż do uzyskania właściwego kształtu denka i ścianek puszki, czyli korpusu. Na osobnej linii produkowane są wieczka i kluczyki. Korpus i wieczka trafiają na linie rozlewnicze do firm takich jak Grupa Żywiec i po wypełnieniu korpusu napojem, puszka jest zamykana od góry wieczkiem. Obie części zrobione są z aluminium i chociaż stopy obu elementów nieco się różnią, nie przeszkadza to w ich recyklingu. Zarówno wieczko jak i korpus nadają się do recyklingu w 100%. Gotowa puszka z napojem trafia do sklepu, później do konsumenta i zamykamy obieg – pod warunkiem, że wyrzuci on puszkę do żółtego pojemnika lub sprzeda ją w skupie złomu.
Dlaczego to takie ważne?
Aluminium jest jednym z materiałów permanentnych, co znaczy, że można je przetwarzać w nieskończoność bez utraty właściwości materiału. Ale żeby to było możliwe, trzeba te opakowania zebrać z rynku. W Polsce puszka jest odzyskiwana na dwa sposoby w zależności od wyboru konsumenta. Różnią się one tylko pierwszym etapem – albo puszkę wrzucimy do żółtego pojemnika, skąd trafi do sortowni i będzie odzyskana na linii sortowniczej albo może być sprzedana bezpośrednio w skupie złomu. W obu przypadkach puszki są później prasowane w wielkie kostki aluminiowe i transportowane do jednej z hut aluminium w Europie. Dzisiaj w Polsce odzyskujemy około 80% opakowań aluminiowych, natomiast w skali Europy – według badań European Aluminium – 76%. Naszym celem jest to, aby każdej puszce dać szansę na drugie życie.
To ciekawe, że u nas tych puszek odzyskuje się więcej niż w Europie. Z czego to wynika?
To jest efekt trzydziestoletniej pracy wykonywanej przez całą branżę aluminiową. Już dwa – trzy lata po tym jak grupa CANPACK rozpoczęła produkcję puszki aluminiowej, zaczęliśmy budować w Polsce system zbiórki tych opakowań. To są lata ciężkiej pracy, rozwijania systemu, docierania do konsumentów i zachęcania ich do oddawania puszek do skupów złomu przy jednoczesnym zagwarantowaniu, że skupy będą puszki zbierać osobno, co wcale nie jest takie oczywiste. Z punktu widzenia recyklingu najlepiej jeżeli przetwarzany jest czysty i jednolity materiał bez zanieczyszczeń.
Dlaczego puszka jest dobrym opakowaniem?
Bo jest wygodna, lekka i trwała. To po prostu świetne opakowanie, które pozwala na zachowanie właściwości tego, co się w nią zapakuje. Puszka, w przeciwieństwie do innych opakowań, nie przepuszcza światła, dzięki czemu w trakcie przechowywania napój zachowuje wszystkie witaminy, minerały i związki aromatyczne. Puszka jest też szczelna, więc dwutlenek węgla, który bardzo sobie cenimy w napojach gazowanych, nie ulatnia się. Kształt puszki ułatwia transport i przechowywanie – opakowanie to zostało stworzone pod kątem łatwej logistyki, możliwości piętrowania, ale też wygody konsumenta, bo dobrze trzyma się je w ręce. Konsumenci powtarzają też, że uwielbiają dźwięk otwierania puszki, to charakterystyczne pssyt ? Warto wspomnieć również, że z punktu widzenia marki istotne jest, że puszka daje możliwość zadruku 360 stopni, co przekłada się na łatwość dotarcia z informacjami do klienta bez konieczności stosowania dodatkowych opakowań zewnętrznych wykonanych z innych materiałów, które ciężko poddać recyklingowi. Pozostają też aspekty środowiskowe, o których wcześniej wspominaliśmy – puszkę możemy poddawać recyklingowi w nieskończoność, a system zbierania tego surowca jest efektywny.
Część konsumentów żali się, że napoje z puszki smakują im metalem, czy może Pan rozwiać ten mit?
Prawda jest taka, że puszka jest jeszcze bardziej szczelnym i bezpieczniejszym opakowaniem na piwo niż butelka szklana, w związku z tym smak napoju w puszce jest dokładnie taki sam, jaki był w momencie rozlania na linii. Natomiast ze względów higienicznych, napoju nie zaleca się spożywać bezpośrednio z opakowania, tylko zawsze przelać zawartość do szklanki. I dotyczy to zarówno puszki jak i butelki, ponieważ nigdy do końca nie wiemy, z czym takie opakowanie miało wcześniej kontakt. Wydaje mi się, że ta opinia jest związana nie ze smakiem, a z zapachem i dotykiem, czuciem metalu, inne zmysły zaburzają naszą percepcję. Wystarczy przelać piwo do szklanki i te wrażenia całkowicie znikną, bo pozbawiamy się tych dodatkowych bodźców. Nic z puszki nie ma prawa wpływać na smak i aromat przechowywanego w nim piwa – właśnie dlatego, że puszka doskonale chroni swoją zawartość przed wpływem czynników zewnętrznych jest tak chętnie wybierana przez browary.
Chcielibyśmy porozmawiać jeszcze o działaniach fundacji RECAL. Co to za inicjatywa?
Muszę zacząć nie od Fundacji RECAL, ale od programu Every Can Counts, w Polsce istniejącego pod nazwą Każda Puszka Cenna. Koncepcja programu powstała w Wielkiej Brytanii w 2008 roku, a pierwsze działania zostały podjęte rok później. To ciekawy projekt, ponieważ został zainicjowany przez 4 największych producentów puszek aluminiowych i 4 największych producentów blachy aluminiowej na puszki – to kooperacja firm z łańcucha dostaw. Na dużych festiwalach spożywa się wiele napojów w puszkach, a po takich imprezach pozostaje dużo śmieci i – co się z tym wiąże – mnóstwo sprzątania. Nie twierdzę, że puszka była jedynym odpadem, natomiast my jako branża wzięliśmy za to odpowiedzialność i postanowiliśmy działać. Połączyliśmy siły i stworzyliśmy program na początku dedykowany właśnie festiwalom na terenie Wielkiej Brytanii, ale już po pierwszym roku działania odbiór ze strony konsumentów był bardzo pozytywny, a sukces programu tak duży, że zaczęliśmy rozszerzać program Every Can Counts na kolejne kraje. W tym momencie jest ich już 20, głównie z Europy, a 1 października 2021 dołączyła do niego Brazylia. W Polsce program Każda Puszka Cenna istnieje już od 4 lat a jego działania wdrażane są przez Fundację RECAL. Zaczęliśmy od festiwali, ale z biegiem czasu program ewoluował, zaczęliśmy współpracować z miastami, z instytucjami kultury, z organizatorami wydarzeń sportowych, z producentami napojów. Grono partnerów jest teraz dużo szersze, a głównym celem jest pokazanie konsumentom, że niewielkim wysiłkiem są w stanie zrobić coś bardzo dobrego. Wystarczy wrzucić puszkę do odpowiedniego kosza, żeby przyczynić się do zmniejszenia wpływu na środowisko przy produkcji nowych opakowań.
Każda Puszka Cenna to nie jest taki typowy program edukacyjny, nie chodzimy do szkół, nie rozmawiamy z dziećmi, zwracamy się przede wszystkim do osób dorosłych, które nie mają takiej edukacji za sobą, bo są z tego pokolenia, dla którego to nie miało znaczenia. My nie możemy czekać 20 lat aż społeczeństwo się zmieni i te młode osoby będą podejmowały odpowiedzialne decyzje, musimy działać już teraz. To dlatego robimy spektakularne akcje, budujemy ogromne instalacje z tysięcy zużytych puszek na największych festiwalach w Europie, zapraszamy do naszych akcji znanych streetartowców, współpracujemy z największymi markami napojowymi na świecie, aktywizujemy lokalne społeczności angażując je i edukując poprzez działania kreatywne. Sami oczywiście nie zmienimy świata, ale poprzez nasze działania zachęcamy, żeby każdy zrobił to we własnym zakresie.
Proszę opowiedzieć o zbiórce puszek na finale Męskiego Grania w Żywcu?
Podczas tegorocznego finału organizowanej przez Grupę Żywiec trasy Męskie Granie młodzi animatorzy programu Każda Puszka Cenna krążyli między uczestnikami koncertu, zbierając puszki po napojach do specjalnych kolorowych plecaków oraz edukując na temat zasad selektywnej zbiórki. Dodatkowo na terenie wydarzenia pojawiły się specjalne pojemniki, do których uczestnicy także mogli wrzucać opakowania aluminiowe. Jeden z nich został przygotowany specjalnie na tę okazję, nawiązując do Wielkiej Zwrotki Ż. Odbiór inicjatywy był tak pozytywny, że już pracujemy nad nowymi, jeszcze ciekawszymi pomysłami w kolejnej edycji.
Dziękujemy za rozmowę!
Źródło: Grupa Żywiec